Autor |
Wiadomość |
<
Wampiry mityczne
~
Jakie obawy i lęki? (Nadija)
|
|
Wysłany:
Pią 23:12, 28 Gru 2012
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Jak już wiemy, fascynacja wampirami i
wampiryzmem jest ogromna.
Jednak jak dotąd, nikt nie poruszyl tematu jakie leki-strach-obawy "budzą" w
człowieku te mroczne istoty.a na pewno jakies wzbudzają... ... ...
Link do dyskusji na starym forum:
http://www.wampiryy.fora.pl/wampiry,3/jakie-obawy-i-leki,268.html
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 23:52, 12 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Hmm nieważne z kim by było spotkanie, czy z wampirem, czy z dzikim zwierzęciem, albo z nieznajomym typem w ciemnym zaułku, zawsze będzie to lęk, lęk przed niepewnością co może się wydarzyć, obmyślanie planu co zrobimy jeśli nas ten ktoś, lub coś zaatakuje.
Takie mam zdanie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:17, 13 Sty 2013
|
|
|
|
Dokładnie, a lęk potrafi mieć WIELKIE oczy.
Paniętam pewną sytuację bardzo dawno temu.
Pracowałem kiedyś w pewnej firmie, i zostałem wysłany w pewne miejsce w Warszawie. Zima, las i bardzo mała miejscowość. Zatrzymałem się na miejscu, ale w domu nikogo nie było. Patrzę na zegarek... było około 22:30. Więc myślę sobie, poczekam.
Zaczołem się przechadzać ową leśną ścieżką nieopodal tego niejsca. Cisza. Padał śnieg. Ani śladu żywego ducha... zatrzymałem się. Myślę sobie; no nic, gdybym troszkę wczesniej się zjawił, może bym kogoś zastał. Ok, wracam do domu. Odwracam się na pięcie i... zamurowało mnie. Przedemną stał ogromny czarny wilk. OGROMNY ! Sięgał mi do klatki piersiowej. Stał i patrzył się na mnie bez ruchu. Widziałem tylko jego ślepia. Powiem Wam, że nigdy nie zapomnę tego uczucia... o matko, jak sobie przypomnę to aż mi skóra na D.... cierpnie. Minęło z 10 sekund i... nagle słyszę czyjś głos... FELEK, DO NOGI !
Jakiś gostek szedł se z piesiem na spacerek... to był dog. Nagle "mój" wilk zamerdał ogonkiem i poszedł.
A ja mało się nie... ekhm, nie ważne.
Ostatnio zmieniony przez Fallenar dnia Nie 1:51, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:24, 13 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Dokładnie.
Zazwyczaj większego stracha dostarcza nam nasza wyobraźnia i psychika niż to co nas spotyka na drodze..
Choć pamiętam historię która do tej pory mi mrozi krew w żyłach i zdarzyła się naprawdę, kiedyś to opiszę, dość długa historia więc dziś sobie odpuszczam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:36, 13 Sty 2013
|
|
|
|
No dobra, dziś masz luzik. Ale co się odwlecze, to nie uciecze...
Ok ?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:44, 13 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Obiecuję, że ją opiszę słowo honoru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:47, 13 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Istotnie.(: Czesto jest tak, że widzimy to co chcemy podswiadomie zobaczyc...choc zapieramy sie, ze jednak w rzeczywistosci tego nie chcemy...
A w temacie, to miałam na mysli, że wiele osob mimo iż pragnie takiego spotkania to ma wewnetrzne obawy.Takie jak np: ból wgryzienia, stanie sie 'martwym' (bo badzmy szczerzy, to nic milego :p), odizolowanie od bliskiego otoczenia, czy ogolnie otoczka wielkiej niewiadomej...atoli nikt głebiej sie do tego nie przyznaje.
Dlaczego? Czyżby mieli obawy, że to wplynie na decyzje 'wampira'- że okażą sie przez to być słabszymi niżeli sa naprawdę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 22:05, 13 Sty 2013
|
|
|
|
Myślę Nadi, że człowiek jest taką istotą która jeśli bardzo chce, to potrafi wznieśc się ponad strach o jakim mówisz. Bo normalnie w chwili zagrożenia człowiek zareaguje na dwa sposoby... albo walczy albo ucieka. Ale jeśli ktoś bardzo pragnie, kocha bądź pożada... strach zostaje stłumiony. I nawet jeśli miałoby się to skończyć dla nas źle, to pujdziemy jak ćma w ogień... tyle, że my jesteśmy tego świadomi.
Ale i tu masz rację, że nikt nie chce pokazać po sobie słobości. Więc milczą jak myszki... a kotek grasuje
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 10:35, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Zgodzę się z Fallem.
A co do moich obaw, bałbym się reakcji nieśmiertelnego, bólu, a najbardziej niewiadomego. Lecz czy to nie jest czynnikiem wywołującym największe przerażenie u ludzi? Lęk przed nieznanym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 10:42, 14 Sty 2013
|
|
|
|
Lęk przed nieznanym, dokładnie tak V. I najśmieszniejsze jest to, że występuje on nawet kiedy dotyczy czegoś miłego... Pierwszy raz z dziewczyną ? A co dopiero spotkanie z wampirem. Hahahaha !
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:06, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Czysta prawda Fallenarze. Co więcej, uważam że nie ma na tym forum nikogo, kto (mimo wielkich chęci i odwagi) nie zareagowałby innaczej niż panicznym, paraliżującym wręcz strachem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:12, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Oj tam oj tam... panicznym strachem raczej nie, jeżeli już nie ważne co by się działo trzeba zachować zimną krew i spróbować racjonalnie myśleć.. ale by dojść do takiego samozachowania trzeba je umiejętnie rozwijać jak to mawia mój trener.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 14:47, 14 Sty 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
Owszem trzeba zachować zimną krew... jak wyżej wspomniano (w obliczu realnego zagrożenia byłoby to najlepsze a nie panika), ale trzeba też zwrócić uwagę, że nie każdy tak sie zachowa. Strach pojawia się w obliczu realnego zagrożenia zaś sam lęk tkwi w nas bo nie znamy przedmiotu zagrożenia (jest dla nas obce, tajemnicze). Można stwierdzić, że człowiek boi sie tego co nieznane, tajemnicze itp., i stąd te obawy i lęki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 15:15, 14 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
|
Zimna krew... ponoć smakuje lepiej cieplejsza ale strach to strach. Czasem odrzuca, a czasem podnieca i popycha do pewnych działań. Bo gdyby stanęła przede mną bestia z piekła rodem ( ohydna, odpychająca wyglądem ) pewnie dałabym nogę, ale wampir taki sexy i taki całkiem twardy... chyba położyłabym główkę pod topór i zaryzykowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 15:52, 14 Sty 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
Elizabeth pamiętaj tylko, że ten ów niepozorny seksowny wampir może być bardziej niebezpieczny niż ten ochydny itd. (pozory mylą), nie warto przesadnie narażać się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|