Jak stać się wampirem? (Necrosadisme)

Administrator

Czy słyszeliście o mitycznych sposobach, jak "dawniej" można było stać się nieumarłym i niepokoić mieszkańców? Wink

Osobiście natknęłam się na kilka sposobów..~
Niektóre bardzo mnie rozśmieszyły:

Według niektórych podań wampirem mógł się stać:
Człowiek obłożony klątwą, dziecko które umarło bez chrztu, samobójca, człowiek który umarł bez spowiedzi, człowiek niewierzący czy.. ze zrośniętymi brwiami.. Człowiek który miał.. dwie dusze czy dwa serca.. O ile to w ogóle możliwe.
Człowiek nad którego zwłokami podano sobie ręce lub przeskoczyło zwierzę.

Jestem ciekawa, czy słyszeliście jeszcze o czymś.

Link do dyskusji na starym forum :
http://www.wampiryy.fora.pl/wampiry,3/jak-stac-sie-wampirem,579.html

zaawansowany znawca wampirów

Administrator

Dla nas może to wydawać się śmieszne, lecz co może powiedzieć chłop nie mający dostępu do jakiejkolwiek edukacji oraz informacji ze świata, żyjący w otoczeniu uważającym tego typu wampiryczne nawiedzenia za jak najbardziej możliwe?

Pamiętajmy, iż swojego czasu i na naszych ziemiach dochodziło do tego typu procederów, czego dobrym przykładem może być wspomniany Śląsk.

Choć po raz kolejny przyznam Ci, droga Necro, rację. Niewątpliwie życie w całkowitej izolacji od współczesnego świata ma swoje plusy, takie jak pielęgnowanie wielu, współcześnie zapomnianych, tradycji. Choć nie ma róży bez kolców, czego doskonałym przykładem jest ten Pan.

zaawansowany znawca wampirów

Administrator

Niestety problem ten jest mi znany. Uważam go za instynktowną reakcję człowieka, strach przed tym co mu nie znane i czego nie rozumie. A niestety, istota ludzka w takich okolicznościach dość często ucieka od "problemu" albo go bagatelizuje. Szkoda, że najrzadziej spotykaną reakcją jest tu próba zrozumienia. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Choć wszystko zależy od chęci i intelektu strony zaskoczonej.

Dokładnie tak samo mogło być z problemem wampirycznych nawiedzeń. Im dalej wstecz patrzymy, tym informacje dotyczące nietypowych zjawisk były trudniej dostępne, co sprzyjało reakcjom instynktownym oraz nazywaniu wszystkiego co nieznane magią lub interwencją sił wyższych (czyli czymś, czego zrozumieniem przeciętny człowiek nie powinien zawracać sobie głowy [pogląd dość często wyrażany wtedy przez kościół katolicki, dowodem na to jest istnienie indeksu ksiąg zakazanych], co takie zachowania dość często "usprawiedliwiało").

zaawansowany znawca wampirów

Administrator

Necro, nie napisałem, iż neguję istnienie magii oraz sił wyższych, bo zwyczajnie byłby to fałsz, ale nie o tym jest ten temat. Co do wszystkich wspomnianych przez Ciebie procesów, moim zdaniem wynikały one z powszechnej niewiedzy. Tak samo było z dźwiękami wydawanymi przez rozcinane ciało nieboszczyka podejrzanego o wampiryzm - gazy powstające podczas procesów gnilnych, które ulatniając się wydawały podobny do charczenia zapach były brane za dźwięki wydawane przez zbolałego krwiopijcę...

zaawansowany znawca wampirów

Administrator

Droga Necro, nie zapominajmy o jeszcze jednej możliwości. Być może taka powstałą z grobu osoba nie uważała siebie za nieumarłego, lecz dokonywała "zemsty" na osobach, które ją skrzywdziły. Prosty lud mógłby takie zbrodnie podciągnąć pod wampiryzm. Takich ewentualności można by jeszcze trochę podać.

Przypomina mi się tutaj pewien artykuł ukazujący, iż nawet w dzisiejszych czasach strach ludzi przed wampirami nie do końca wygasł. Przykładam może być dość głośna sprawa, z przed paru lat. Poniżej cytuję artykuł jej dotyczący :

zaawansowany znawca wampirów

Administrator

Niestety, w tych czasach, gdy z punktu widzenia mediów najwyższą wartością nie jest jakość przekazywanych informacji, lecz ilość zarobionej gotówki prasa, telewizja oraz inne środki masowego czasu polują na takie informacje i co smutne nic zmiany obecnej sytuacji nie zapowiada.

Przypomina mi się temat wybiórczej wrażliwości wampira, który potrafi się zachwycać urokami sztuki i jednocześnie bez najmniejszych choćby skrupułów zabić człowieka. Uważam, że niektóre z jednostek, o których pisała Necro mogły być osobami o właśnie takiej psychice, jako że przynajmniej mi wampir kojarzy się z istotą potrafiącą docenić piękno. Aczkolwiek jest to tylko moje wyobrażenie.

Wewnątrz

Oczywiście, że wampir potrafi dostrzec piękno i podejrzewam, że raczej powstrzymałby się przed np. zniszczeniem jakiegoś dzieła sztuki co niestety nie idzie w parze ze zniszczeniem ludzkiego życia Wink

posiłek to posiłek. Trudno płakać nad każdym kurczakiem który ląduje w garnku. Uważam ,że są osobnikami niezwykle wrażliwymi na otaczający je świat, na to czego doświadczają... są przecież istotami rozumnymi. Nie sądzę by w dzisiejszych czasach któryś z nich traktował polowanie na ludzi jako sport tylko jako pożywianie się. Może dla nas ludzi to niewielka różnica ( szczególnie dla tego kto stoi w obliczu zostania posiłkiem ) ale jest. Moim zdaniem wampiry odznaczają się ( oprócz zmysłowości Wink

) dużą dozą honoru i dumy co nie pozwala im na takie " łajdaczenie" się, chociaż pewnie tak jak i u ludzi są wyjątki.

zaawansowany znawca wampirów

Gość