Hmm... a co z łowcą ( Cerber)

Wewnątrz

Wiesz..bardziej stawiam na gorset, wino i..łóżko. Od wieków wiadomo, że to najskuteczniejsza broń. Resztę uważam za swoistego rodzaju biżuterię..

Moderator

haha no tak. (: seksapil to nasza bron kobieca i nie ma jej równej Very Happy

Viperku,nie przekonuje mnie to nadal (: z taka (nawet najnowoczesniejszą ) bronią to można walczyc, bronic sie i atakowac rownego sb -czyli czlowieka...z istotą 'wyższą' (bo zakladamy, że majac swoje zdolnosci nia jednak jest) takie zabawki są zbedne Razz

że już nie wspomne,źe wspomniales o ataku w nocy czyli bedzie w swoim żywiole...(:

Wewnątrz

W sumie i tak wiadomo jakby się skończyło takie spotkanie z Wiecznym... A tak przynajmniej nasz Adminek polegnie z klasą Very Happy

ps. Jeżeli chodzi o "poleganie" dlatego dodałam tą ładną sypialenkę..jak polec to z klasą i wygodnie Razz

Administrator

Czy polegnę? Prawdopodobne, ale mialbym małe szanse, przynajmniej w moim mniemaniu. Wszak nawet wampir nie umknie ścianie pocisków. Chyba.

Co do Twojego postu Nadi - racja, walka w dzień to lepszy pomysł. Uważam, że zabicie wampira tą porą nie byłoby aż takie trudne. Czyż choćby Dracula czy Carmilla nie byli wtedy porównywalnie silni do człowieka? Czy ich nadnaturalne siły nie byłyby wtedy niczego warte?

Moderator

Zależy z czego lub z czym byłyby te pociski...boż zwykłymi, to raczej do ich anihilacji bys nie doprowadził :p

W dzien? Tu na pewno miałbys pewna przewage (: pytanie tylko jakiej bys przynęty użył? (a musiałaby byc naprawde niebywałą pokusą Very Happy

) by takiego nieumarłego wyciagnac na swiatlo dzienne...

Administrator

Co do pocisków - napisałem wcześniej, iż byłaby to amunicja wybuchająca.

Jakiej przynęty, hmm, ciekawa kwestia. Czy dla istoty tak wiekowej i pewnie już na znajomości oraz ziemskie dobra zobojętniałej mógłbym użyć jakiejś skutecznej przynęty? Jedyne co przychodzi mi na myśl to groźba o ujawnieniu wraz z jakimiś dowodami (gdyby takowe udało mi się zdobyć [aczkolwiek to chyba oczywiste, że musiałbym mieć jakieś przesłanki by na tokową istotę polować]). Aczkolwiek czy to by starczyło - w rzeczy samej pojęcia nie mam.

Moderator

Oj Viperku, za dużo gier chyba :p ale ok niech Ci bd...ale skoro potrafia sie dematerializowac w dowolnej chwili... to nigdy nie bd pewnosci czy aby to od wybuchów sie rozpłynął Razz

Administrator

Gier? Nadi, dobrze wiesz, że w nic nie grywam (poza vampire:the masquerad bloodlines, ale chwilowo odpoczywam Razz

). To raczej moje luźne przemyślenia. Aczkolwiek fakt, nie pomyślałem o dematerializacji, a to mógłby być problem.
Sposobów na walkę z istotą niematerialną niestety nie znam.

Hmm, powiadasz, że na każdego znajdzie się odpowiedni wabik, możesz rozwinąć ten temat, jako że nic prócz tego com napisał nie przychodzi mi do głowy.

człowiek

Ja bym poszedł na hardcora i wziąłbym tylko Katane, Wakizashi oraz Łuk sportowy coś takiego jak ten
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli chodzi o wygląd to ubrałbym się tak samo jak na tym avatarze mam heh za niedługo fryzurę taka se robie tylko że mam brązowa włosy już się nie mogę doczekać jak będę wyglądać.

Wewnątrz

Wabik na wampira..tu rzeczywiście może być problem. Znając życie ja samym pisaniem któregoś bym wkurzyła Razz

ale jak przyjdzie mi do głowy coś sensownego to podzielę się
Ps. V...piękny avatarek Very Happy

Moderator

Piekny łuk...i jezeli bys udawał, że np polujesz na zwierzyne i trafil na wampira hmm...:p

Viperku nie ma istoty, ktora by nie miala skrytych pragnien.Czasami sama nawet o tym nie wie...wystarczy je tylko uwydatnic...a u wampira? Rzeczywiscie odgadniecie ich nie jest łatwe...a może aż tak łatwe, że w ogole tego nie bierzemy pod uwage :p

Administrator

Eli, chłopak na avatarze to ja, dziękuję Very Happy

Nadi, możliwe że byłoby to coś tak oczywistego jak autobus ze zbiornikami wypełnionymi świerzą, ciepłą posoką z dodatkiem jakiejś substancji antykrzepliwej. Ale ciągle obawiam się, iż takie coś mogłoby eufemistycznie mówiąc niewystarczające...

Moderator

Nie sadze Viperku, by aż w takich ilosciach tego potrzebował...jako istota zimnokrwista nie ma potrzeby posilania tak czestego jak cieplokrwisci ;P (ech... ) Poza tym to akurat ma na wyciagniecie reki :p

Administrator

A czy to nie udowadnia jedynie mojej tezy? Czy jego pragnienia nie byłyby zbyt proste do spełnienia przez niego samego by jakikolwiek człowiek był w stanie wyciągnąć go z ukrycia w porze największej słabości?

Jedyne co przychodzi mi na myśl to udawanie ofiary i kuszenie krwiopijcy samym sobą (choć zdaje mi się to jedynie ciekawą metodą popełnienia samobójstwa...).

Co do postu Kiyana - wolałbym kuszę z podpalanymi bełtami i starochińską modyfikacją umożliwiającą szybkostrzelność. Z pewnością plusem użycia takiej broni byłaby cisza podczas oddawania strzału (oraz piękny wygląd). Aczkolwiek nie sądzę, iż byłaby przydatna w boju, gdy o celowaniu mowy nie ma. Kolejnym minusem byłaby także prędkość bełtu w powietrzu...

Wewnątrz