Wyobrażenia o nieumarłych

nowy

Zastanawia mnie pewna kwestia, a mianowicie to, w jaki sposób kreuje się teraz wizerunek wampira. Domyślam się, że wszystko zaczęło się od Draculi.

Cofnijmy się do XV wieku. W Rumunii na tronie zasiadł Vlad IV zwany Draculą [synem Smoka, synem Diabła, Tepez (z rum. Palownik)]. Vlad IV przemienił bastion w jedną wielką salę tortur, gdzie wprawiał się w specjalnych technikach mordowania ludzi: kazał ich skalpować, gotować, obcinać im głowy, oślepiać, palić, smażyć, siekać, przebijać gwoździami, grzebać żywcem itd. Zamkowe lochy spływały krwią, wieczorami unosił się nad nimi nieskończony lament skazańców. Niedługo potem mieszkańcy okolicznych siedzib stworzyli mit, jakoby Dracula i jego kompani żywili się krwią owych nieszczęśników. Najprawdopodobniej dzięki temu stał się początkiem rodu wampirów - królem. Kto by pomyślał, że zacznie się od sadystycznego władcy, hmm? Ale wracając, Bram Stoker w 1897 roku napisał powieść... gotycką, o tytule 'Dracula'. I tak się zaczęło...
Pierwszy (?) film o wampirach w historii - Nosferatu. Tam wampir to postać wyraźnie wzbudzająca lęk. Nie zagłębiając się w sferę uczuć potępionego, powróćmy do ogólnej oceny. Powstało wiele wersji Draculi. I w każdej kolejnej jego wizerunek uległ wyraźnej zmianie. Doszło do tego, że przez śmierć w czystej postaci skończono na świecidełkach. Kły, to jest kwestia, nad którą można by dyskutować w nieskończoność, ubiór, ta sama sytuacja, jednak to w większości przez panujące kanony mody, zachowanie... w tym momencie powinnam się poddać. Teraz, porównując... dajmy na to G. Oldman'a w Dracula (1992) a Salvatore - Pamiętniki Wampirów, niech ktoś spróbuje mi udowodnić, że całokształt wampirów nie został zniszczony.
Jakie jest wasze zdanie odnośnie tych zmian?

nowy

Vlad Palownik, ten okrutny okaz ludzkiego gatunku, to jedynie propagandowy wytwór średniowiecznej Europy. Wówczas, przelewano hektolitry krwi w batalii między Watykanem i jego poplecznikami, a arabami zjednoczonymi pod zieloną flagą i półksiężycem. Potrzebowano więc mocnego nacisku psychologicznego, co w tych czasach nie było niczym nadzwyczajnym - zważywszy na fakt, iż było to bardzo łatwe ze względu na nikłą wiedzę typowego chłopa w jakimkolwiek zakresie duchowości.

Przede wszystkim, ten PR przejawiał się w nabijaniu pojmanych muzułmanów na pal. Sama otoczka i geneza Draculi była po prostu tłem tych wydarzeń.

Pozdrawiam.

sukkub

Vlad był Drakulą ale Dracula to znaczy "Syn Smoka/Diabła" gdyż jego ojciec, Vlad II miał przydomek Draco (smok) przekształcony potem na Dracul (diabeł). Nie mniej jednak są legendy o tym, że Tepes był widywany po własnej śmierci.