Autor |
Wiadomość |
<
Książki. /
Poezja.
~
Poezja o zabarwieniu wampirzym...
|
|
Wysłany:
Wto 20:23, 05 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Swoj wech lagodnie wyostrze,
mgielke purpury slodkiej czuc w nozdrzach
poprosze,
gdy zmysly dopna na znak ostatnie tchnienie,
rusze pedem mimo ze zginac moge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 2:29, 23 Lut 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Poniżej utwór który bardzo lubię. Warto też wysłuchać wykonania Gintrowskiego .
Zgasły dla nas nadziei promienie
Pieśń powstańców styczniowych 1863 roku,
na melodię z op. „Lucrezia Borgia” Gaetana Donizettiego.
Słowa: Edmund Wasilewski
Zgasły dla nas nadziei promienie!
Zanim zorza zaświeci nam blada,
Stańmy jako upiorów gromada,
We krwi wrogów nasyćmy pragnienie.
Wzgardźmy życiem tem marnie pędzonem,
Nam pioruny niech grają i gromy,
A na niebie od łuny czerwonem,
Anioł śmierci przeleci widomy.
Cóż my winni, że kochać nie możem?
Gdy się wszystko tak płaszczy i karli,
Му dla ziemskich rozkoszy umarli,
Żyjmy zemstą i święćmy ją nożem.
Albo lepiej precz z bronią, nożami,
Bo z nas każdy nożowi zazdrości,
Му pragniemy, własnemi zębami,
Szarpać ciało i kąsać do kości.
Czas już skargi i żale porzucić.
Во wstyd czoła już od nich nam pali.
Czyż nie lepiej się zemstą rozjuszyć
W krwi niemieckiej i ścierwach Moskali!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 14:27, 23 Lut 2013
|
|
|
zaawansowany znawca wampirów
|
|
Dołączył: 10 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
O, no proszę. Wybaczcie "mądrzenie sie" ale nie mogę się powstrzymać, że widzę tutaj powyżej utwór (a w sumie dwa utwory - teraz zauważyłam fragment z Dziadów) bardzo ciekawego przykładu (dyskutowanego kiedyś przez prof. zajmujacych się literatura polską) wampira patriotycznego W większości takich utworów to zemsta jest przedstawiana jako wampir, ale to jest bardzo ciekawe, ze w sumie w pewnych momentach naszej historii, Polacy czuli się tak drapieżnie, że ryzykowali porównanie siebie do wampira - istoty która przecież w naszej ludowości jest wcieleniem najgorszego zła...
Rozgadałam się, przepraszam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:16, 05 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Faktycznie ciekawe (: Ale może to utoźsamianie miało własnie pokazac ich wielkosc...że też potrafia byc źli i należy sie ich rownież bać.Źe każdy tak naprawde posiada taki pierwiastek w sobie...i w sytuacji takiej a nie innej nawet owieczka może stac sie wilkiem. ^^)
ps. Zmeczenie daje mi sie we znaki...i wymyslam ;p
edit@
Ojcu
Tyś mnie stworzył
Tyś dał mi nowe
życie
Gdy nie mogłem
już unieść
brzemienia
Pierwszego
Mroczny umysł
Z światła w mrok
przerzucony
Przez Ciebie i
uzdrowiony
Tyś mnie uczynił
martwym dla
światła
a przebudził w
mroku
Tyś mnie
pobłogosławił
krwią
Tyś przeklął
nieśmiertelnością
Tyś dał mi cel
I Bestię
Gdym upadł
"Wstań" rzekłeś
"I walcz"
I wstałem
I walczę...
I teraz
gdy Ciebie już nie
ma
trwam nadal
I mam cel
I za to
Za Twe
przekleństwo
i
błogosławieństwo
na wieki
dziękuję Ci
Dziękuję...(wampir:maskarada)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadija dnia Pon 20:03, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 8:19, 31 Sie 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Nie wiem, czy to wampiryczny wiersz, ale czytajac go mozna tez go tak odebrac
Leopold Staff
BLADEJ
DZIEWCZYNIE
Twej wątłej twarzy piękno
chore, anemiczne
Śni o znużeniu twojej krwi
bladej, omdlałej,
Która leniwym tętnem fali
ociężałej
Ożywia twe wysmukłe członkiseraficzne.
Tyś jest spłowiałym blaskiem
spopielałej chmury,
Zwietrzałą wonią, którą tchną
spełzło kobierce...
Za skąpo w alabaster wsączono
purpury,
W drętwym snem wycieńczone,
niedokrwiste serce.
Dla ciebie, Piękna moja, hoduję
winnicę,
Gdzie ciepło słońca w gronach
dojrzałych sok słodzi.
Podlewam ją swą własną
krwią, kiedy dzień wschodzi,
I dla ciebie przeznaczam
swych trudów krwawicę.
Przyjdź! Soki z gron wycisnę i
tobie, Jedyna,
Zgotuję złotą kąpiel, byś moc
zdrowia ssała
Spragnioną, nagą skórą
dziewiczego ciała
I byś ożyła słodkim ogniem
mego wina!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|