Forum www.vvampiryy.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Książki. / Poezja.   ~   * Poezja cieniem odziana *
Nadija
PostWysłany: Śro 14:01, 28 Sie 2013 
Moderator


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen
Płeć: Kobieta


Poezja ma wiele odzien...i powita jest niebezpieczną siecia natchnien, ktore bywaja niebezpieczne...gdyz brak im ograniczen Wink

Tutaj mozecie zamieszczac poezje smutną, mroczna i ogolnie o 'tej czarnej' tematycze zycia...poetow znanych i tych mniej znanych.

Miłość bez jutra Tadeusz Gajcy

Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz
i słowem płochym w śnie poczętym;
puszysta włosów twoich perła
jak płomień krągły w pościel spływa,
gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia
rozdziela cienie ciał od lęku.

Mówimy szeptem krwi łagodnej
słuchając w sobie: niech w nas
płynie,
niech niesie - światło jak w roślinie
prześwietli serc planety małe
i obudzimy się słuchając
szelestu chmur i grania wody.

Bo tyle tylko jest w nas ciepła,
co dłoń zdziwiona objąć zdoła,
i trwogi tyle, co zakrzepła
wyryje w twarzy łza jak z ognia
i głosu w nas, co wydać może
w kielichu warg języka ostrze.

Niech płynie w nas - mówimy jeszcze
ten szmer ciemności, póki księgę
obłoków wiatr przegina miękką.
Bo tyle tylko wiary w pieśni,
ile obrazu pod powieką
ziemi odbitej ostatecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vampire Hunter Z
PostWysłany: Śro 14:24, 28 Sie 2013 
Administrator


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


Stanisław Barańczak

Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci


Jeżeli coś cię boli:
- dobra wiadomość: żyjesz.
- zła wiadomość: ten ból czujesz wyłącznie ty.

To wszystko dookoła,
co cię szczelnie otacza
nie czując twego bólu,
jest to tak zwany świat.
Ubawi cię, że jest on realny i jedyny,
a lepszego nie będzie przynajmniej póki żyjesz.

Gdy już skończysz się śmiać,
odrzuć logiczny wniosek,
że taki świat być musi
przywidzeniem lub snem. Traktuj go całkiem serio,
jak on przed chwilą ciebie -

dokonując wyboru
specjalnej ciężarówki, By w określonym miejscu
i ułamku sekundy
potrąciła cię, kiedy
przechodziłeś przez jezdnię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wampir
PostWysłany: Śro 15:16, 28 Sie 2013 
średniozaawansowany znawca wampirów


Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


לַמְנַצֵּחַ לְדָוִד מִזְמוֹר
אֱלֹהֵי תְהִלָּתִי אַל־תֶּחֱרַשׁ׃

Bo otworzyły się przeciwko mnie Usta bezbożne i zdradliwe. Mówią przeciwko mnie językiem kłamliwym!
Słowami nienawistnymi otaczają mnie I zwalczają mnie bez przyczyny.
Oskarżają mnie za miłość moją, Chociaż ja się za nich modlę.
Oddają mi złem za dobre, A nienawidzą za miłość moją.
Wyznacz mu na wroga bezbożnika, A oskarżyciel niech stanie po jego prawicy!
Gdy sądzić go będą, niech wyjdzie skazany, A modlitwa jego niech mu będzie poczytana za grzech!
Niech dni jego będą krótkie, A urząd jego niech inny weźmie!
Niech będą sierotami dzieci jego, A żona jego wdową!
Niech się tułają dzieci jego i żebrzą. Niech będą wypędzone ze swych spustoszonych domów!
Niech lichwiarz czyha na całe jego mienie, A obcy niech rozgrabią owoc jego pracy!
Bodajby nie miał nikogo, kto by mu okazał życzliwość, Ani takiego, kto by się zlitował nad sierotami jego!
Potomstwo jego niech będzie skazane na zagładę, Imię jego niech wygaśnie w drugim pokoleniu!
Niech Pan pamięta o winie ojców jego, A grzech matki jego niechaj nie będzie zgładzony!
Niech będą zawsze przed Panem I niechaj wytępi z ziemi pamięć o nich!
Bo nie pamiętał o okazywaniu miłosierdzia, Ale prześladował nędzarza i biedaka I człowieka utrapionego chciał zabić.
Umiłował przekleństwo — niech ono nań spadnie! Nie chciał błogosławieństwa — niech będzie dalekie od niego!
Przyoblókł się w przekleństwo jak w szatę, Niech więc wejdzie ono jak woda we wnętrzności jego I jak oliwa w kości jego!
Niech mu ono będzię jak szata, która go okrywa, I jak pas, który go zawsze opasuje!
Taka niech będzie zapłata Pana dla tych, którzy mnie oskarżają I źle o mnie mówią!
Ale Ty, Boże, Panie mój, Bądź ze mną dla imienia swego, A że dobra jest łaska twoja, Wybaw mnie!
Bom jest nędzny i biedny, A serce moje zranione jest we mnie!
Niknę jak cień pod wieczór, Strząsają mnie jak szarańczę.
Kolana mi się chwieją od postu, A ciało me bez tłuszczu wychudło.
Stałem się im pośmiewiskiem, Gdy mnie widzą, kiwają głowami.
Wspomóż mnie, Panie, Boże mój, Wybaw mnie dla łaski swojej!
Niechaj poznają, iż to ręka twoja, Żeś to Ty, Panie, uczynił!
Oni przeklinają, lecz Ty błogosław, Niech będą zawstydzeni przeciwnicy moi, A sługa twój radować się będzie.
Niech okryją się hańbą oskarżyciele moi I niech się przyodzieją swym wstydem jak płaszczem!
Wysławiać będę Pana wielce ustami moimi, A wobec wielu chwalić go będę,
Bo staje po prawicy ubogiego, Aby go wybawić od tych, którzy go osądzają...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadija
PostWysłany: Śro 20:52, 28 Sie 2013 
Moderator


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen
Płeć: Kobieta


Refleksja William Blake

Chcecie poznać Prawdę? Istotę
wszechświata?
Czy tym światem rządzi Bóg, człowiek
czy Szatan?
Ja wam mówię - człowiek, w to
głęboko wierzę...
Pytam tylko: człowiek-bóg czy
człowiek-zwierzę?
"I ujrzałem Bestię z morza
wychodzącą..."
Ona jest zewnętrzną czy wewnętrzną
Mocą?
Człowiek ciągle błądzi... wciąż tkwi w
zaślepieniu
przy rozstaju myśli, w swej niewiedzy
cieniu...
Dążcie jednak stale w wrót poznania
stronę,
za którymi włożą wam wiedzy koronę!
Tu zostaną tylko Pałace Żałoby,
zbiorowe mogiły, sarkofagi, groby...

Mroczny Hymn...

Na nocnym niebie chmury się kłębią.
Noc mnie ogarnia, pieści swą głębią.
Podmuchy wiatru liśćmi targają,
Szeleszczą, huczą, zawodzą, grają...
Chłód mnie przenika do szpiku
kości...
Ciemność rozgrzewa - kocham
Ciemności...

Na horyzoncie widać tańczące
Rozbłyski burzę obwieszczające.
W nich aura strachu i moc miłości...
Energia cierpień, czar namiętności...
Północ minęła już bez wątpienia...
w przestrzeń kosmiczną Twego
imienia
dźwięk się unosi... Między światami
mknie bym mógł w końcu złączyć się
z Wami...

Ma mroczna dusza metamorfuje -
Odczuwam rozkosz, cierpienie
czuję...
Tańczyłem z życie, uczyłem dzieci ...
Teraz odchodzę w objęcia śmierci...
Życie dać śmierci - to jest pokusa
W krwawych pieszczotach tchnąć w
Sukkubusa

Wszystko! by złączyć się z
zaświatami,
by tam się wreszcie zjednoczyć z
Wami...

Natura wyje - świat w dysharmonii
W rytm grzmotów wznoszę mroczny
hymn do nich
Wyście bogami... Wyście diabłami...
Nas chcecie dobrych, lecz Wy źli
sami!!!
Grzmot mnie porywa - lecę do góry
Ja - czarny piorun przebijam chmury
mknie moja dusza między światami
W stronę Syriusza - spotkać się z
Wami...

Ps.Wampirku móglbys podać tłumaczenie pierwszych słów?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wampir
PostWysłany: Czw 20:42, 29 Sie 2013 
średniozaawansowany znawca wampirów


Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Nadija napisał:
Wampirku móglbys podać tłumaczenie pierwszych słów ?

לַמְנַצֵּחַ לְדָוִד מִזְמוֹר
אֱלֹהֵי תְהִלָּתִי אַל־תֶּחֱרַשׁ׃
Przewodnikowi chóru. Psalm Dawidowy. Boże chwały mojej, nie milcz

Różewicz Tadeusz
Bez
Największym wydarzeniem
w życiu człowieka
są narodziny i śmierć
Boga

ojcze Ojcze nasz
czemu
jak zły ojciec
nocą

bez znaku bez śladu
bez słowa

czemuś mnie opuścił
czemu ja opuściłem Ciebie

życie bez boga jest możliwe
życie bez boga jest niemożliwe

przecież jako dziecko karmiłem się
Tobą
jadłem ciało
piłem krew

może opuściłeś mnie
kiedy próbowałem otworzyć
ramiona
objąć życie

lekkomyślny
rozwarłem ramiona
i wypuściłem Ciebie

a może uciekłeś
nie mogąc słuchać
mojego śmiechu

Ty się nie śmiejesz

a może pokarałeś mnie
małego ciemnego za upór
za pychę
za to
że próbowałem stworzyć
nowego człowieka
nowy język

opuściłeś mnie bez szumu
skrzydeł bez błyskawic
jak polna myszka
jak woda co wsiąkła w piach
zajęty roztargniony
nie zauważyłem twojej ucieczki
twojej nieobecności
w moim życiu

życie bez boga jest możliwe
życie bez boga jest niemożliwe

Tadeusz Różewicz.
Lament

Zwracam się do was kapłani
Nauczyciele sędziowie artyści
Szewcy lekarze referenci
I do ciebie mój ojcze
Wysłuchajcie mnie.

Nie jestem młody
Niech was smukłość mego ciała
Nie zwodzi
Ani tkliwa biel szyi
Ani jasność otwartego czoła
Ani puch nad słodką wargą
Ni śmiech cherubiński
Ni krok elastyczny

Nie jestem młody
Niech was moja niewinność
Nie wzrusza
Ani moja czystość
Ani moja słabość
Kruchość i prostota

Mam lat dwadzieścia
Jestem mordercą
Jestem narzędziem
Tak ślepym jak miecz
W dłoni kata
Zamordowałem człowieka
I czerwonymi palcami
Gładziłem białe piersi kobiet.

Okaleczony nie widziałem
Ani nieba ani róży
Ptaka gniazda drzewa
Świętego Franciszka
Achillesa i Hektora
Przez sześć lat
Buchał z nozdrza opar krwi
Nie wierzę w przemianę wody w wino
Nie wierzę w grzechów odpuszczenie
Nie wierzę w ciała zmartwychwstanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadija
PostWysłany: Sob 8:31, 31 Sie 2013 
Moderator


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen
Płeć: Kobieta


Przyznaje sie, ze Rożewicza jakos tak specjalnie nie czytalam...a ma calkiem ciekawy styl.")

Leopold Staff

Zmrok
Zmrok dobroczynny w sercu chorem
Ból uśpił i tęsknoty.
Nad modrzejącym w mgle jeziorem
Wzeszedł w pełni księżyc złoty.
I spokój siejąc w gwiazd ogrodzie
Nad mą znużoną głową,
Topi w błękitnej wody chłodzie
Swą tarczę bursztynową.
I nagle mi się

To, co mi serce spala:
Twoje jak bursztyn złote ciało
I zimne jako fala.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nad ziemią noc

Nad ziemią noc i wielka cisza,
Bliska, a sercu tak daleka!
W ciemności budzi się strach ślepy
I wyobraźnia, wróg człowieka.
Bogi, demony i centaury
Czynią straszliwe dzieło kata.
Patrzę ze zgrozą i rozpaczą
W przerażający cud wszechświata.
Pod nieskończonych nieb otchłanią
Ziemia w zniszczeniu i rozbiciu.
Nie bluźni tylko ten, kto widział
Światło niebieskie raz w swym życiu.
O, miłosierdzie! Błyskawico!
Rozdzierający noc promieniu!
Przyzywać ciebie nie przestanę,
Póki nie zbudzisz łez w kamieniu,
Choćbym w ciemności wieczność całą,
Bez snu, nadziei i obrońcy,
Tak czekać miał, zwrócony twarzą
Ku gwieździe nigdy nie wschodzącej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.vvampiryy.fora.pl Strona Główna  ~  Książki. / Poezja.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach