Autor |
Wiadomość |
<
Offtopic
~
Śmierć
|
|
Wysłany:
Pią 21:55, 08 Lut 2013
|
|
|
|
Jedna z moich ulubionych maksym mówi; vivere nolit, qui mori non vult, czyli "kto nie chce umierać, ten nie chce też żyć". Zastanawiam się, jak Wy widzicie to co jest nieuniknione... czyli własną śmierć. Jakie obawy czy lęki was trapią najbardziej. Czy jest to aż tak straszne ?
Ostatnio zmieniony przez Fallenar dnia Pią 21:59, 08 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 23:52, 08 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Śmierć jest tylko kolejnym etapem życia... i wcale nie musi oznaczać jego końca....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:10, 10 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2012
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Ilekroc mi glowe scinano,toporem,mieczem,gilotyna, powracam tak do konca
w historii ukryty i niezauwazony,chronie choc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:51, 11 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Jak wspomniała Constance, śmierć naszego ciała nie musi być końcem naszej egzystencji.
Co do strachu, podejrzewam iż jest on powszechny. Bo czy przypadkiem strach przed nieznanym nie jest jednym z najbardziej podstawowych ludzkich instynktów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:19, 12 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Przyznaje sie że nie tyle smierci co utraty tego 'swiata' sie obawiam...
Bo zakladajac,ze istnieje ciag życ nastepnych trzeba też zakladac, ze znowu na wszystko bd trzeba sb zapracowac...a że nic nigdy nie przychodzi ot tak, to wiadomo co nas czeka. ;P
Choc glebiej sie zastanawiajac nad tym, to też ow sąd mnie napawa strachem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:38, 12 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Wiesz Nadi, nawet nie pomyślanym o przytoczonej przez Ciebie utracie rzeczy, których się dorobiliśmy. Przyznam bez bicia, że za paroma przedmiotami użytku codziennego zwyczajnie tęsknił bym.
Co do konieczności zyskiwania wszystkiego na nowo, nie wliczając tęsknoty za dobrami materialnymi nie obawiał bym się, jako, że moja postawa życiowa nie traktuje pozycji społecznej jako nic ważnego. Choć i w moich oczach jest jasne, ze dla dużej ilości osób utrata statusu była by czymś strasznym.
Co do sądu - jest to kwestia wiary. Choć bał bym się niepewności moich przyszłych losów, kompletnego braku przygotowania wobec tego, co może mnie spotkać jak i konieczności ponownej nauki rzeczy, może nawet tych najbardziej oczywistych, które mogą w zaświatach wyglądać inaczej. Lecz o tym, choć bardziej skrótowo pisałem już wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:58, 12 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Mi rzeczy żal by nie było...bo to tylko rzeczy.ale pewnych znajomosci, kregow itp to już tak. Choc z 2giej str rzekomo po tamtej str to już traci na znaczeniu...i sie rozmywa.
A sad hmm...mysle że jesli osad by padl z 'gory' to ok.ale jezeli okazaloby sie, że to my sami dokonujemy osadu swojego życia to ciezsza sprawa.i tego własnie sie boje...bo jak obiektywnie ocenic wlasne decyzje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 1:32, 13 Lut 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2012
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
Hmm, Nadijo, to rzeczywiście był by problem. Chyba każdy z nas patrzy na swoje życie subiektywne, przez co moim zdaniem ocena obiektywna nie jest możliwa.
Co do tęsknoty za ludźmi - znów nie pomyślałem o tym. To by mogło boleć, szczególnie na początku. Lecz czy już za życia nie uczymy się przezwyciężania tęsknoty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 10:43, 07 Mar 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
Śmierć hmm ... Jak dla mnie ten temat jest bardzo ciekawy, ponieważ każdego i tak to kiedyś czeka. Jedyne co mnie zastanawia to co dalej... ? Osobiście nie wierzę w niebo, czyściec, piekło. Raczej prędzej wyobrażałabym ponowne odrodzenie w innej postaci np. jako inna osoba. Wiara jest bardzo indywidualną sprawą jak o mnie chodzi to ja nie wierzę w księdza, biskupa, egzorcystę itp. to tylko zwykli ludzie, z ostatnim osobiście miałam kontakt i co jakoś jego modły i rytuały na mnie nic nie dały. Śmierć w moim przypadku jest następnym przejściem w inny stan, który przeobraża sie nastepnym odrodzeniem i powrotem do życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:11, 07 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemność Płeć: Kobieta
|
|
Wiara wiarą, ale śmierć ... ona jest kapłanką żywych, więc gdy już odbierze co jej, będziemy wolni...
Co do tęsknoty V to jej nigdy nie tracimy
"Każdy ma choć jedno nie spełnione pragnienie, jeden sekret, którego nikomu nie zdradził i jakąś tęsknotę"
Reinkarnacja? Nie moje kręgi, dla mnie nie jest to ani dobre, ani pożyteczne... w sumie traciłoby to wtedy trochę dla mnie sens...
"Raz przez Śmierć zabrane, już nigdy nie oddane"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:16, 07 Mar 2013
|
|
|
początkujący znawca wampirów
|
|
Dołączył: 23 Lut 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Niedawno spotkałem się z pewnym stwierdzeniem.
"Człowiek mówiący o śmierci, jest jak prawiczek mówiący o seksie"
Nie mamy się czego obawiać, bo nie wiemy jak to będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 19:22, 07 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemność Płeć: Kobieta
|
|
Coś w tym jest Selectia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 20:43, 07 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...Breslau... Aachen Płeć: Kobieta
|
|
Selectia napisał: |
Niedawno spotkałem się z pewnym stwierdzeniem.
"Człowiek mówiący o śmierci, jest jak prawiczek mówiący o seksie"
Nie mamy się czego obawiać, bo nie wiemy jak to będzie.  |
Z tym ostatnim zdaniem, to tak nie do konca bym sie zgodziła.
Sa osoby, ktore jak twierdzą 'przeżyły swoja smierc' i sa też takie, ktore potrafia rozmawiac, kontaktowac sie z umarłymi...Czyli miały wlasne z tym doswiadczenie lub niejako zdano im relacje 'ze smierci'...Te zas opisały, przekazaly innym-wiec jednak cos wiemy.A to czy uwierzymy i bd sie obawiac czy nie, to już indywidualna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:36, 07 Mar 2013
|
|
|
|
Selectia napisał: |
"Człowiek mówiący o śmierci, jest jak prawiczek mówiący o seksie..." |
Wybacz Selectio, ale choć owe powiedzenie jest "praktycznie" logiczne, to jednak nie przepadam za tego typu porównaniami...
Sesil napisał: |
"Wiara wiarą, ale śmierć ... ona jest kapłanką żywych, więc gdy już odbierze co jej, będziemy wolni..."
"Każdy ma choć jedno nie spełnione pragnienie, jeden sekret, którego nikomu nie zdradził i jakąś tęsknotę"
"Raz przez Śmierć zabrane, już nigdy nie oddane" |
Jak dalej będziesz tak pięknie pisać, to się w Tobie zakocham... więc uważaj hahahaha !
suriel napisał: |
"...egzorcystę itp. to tylko zwykli ludzie, z ostatnim osobiście miałam kontakt i co jakoś jego modły i rytuały na mnie nic nie dały." |
No ładne kwiatki... nie ma co
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 23:36, 07 Mar 2013
|
|
|
Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemność Płeć: Kobieta
|
|
Dziękuje za aż takie docenienie moich utworów... jednak stwierdzić muszę, że przeceniasz tych kilka linijek które wystukałam na klawiaturze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|