Halloween

Starszy wampir

Posty przeniesione, poniewaz nawiazuja do tematu Hunterka, ze starego forum
Link: http://www.wampiryy.fora.pl/offtopic,5/halloween,347.html

No to zmieniamy temat,
ostatnio widzialem w lidlu slodkie dziwactwa na haloween,niejedne znich mogą wywolac ciarki na ciele.Mnie osobiscie przypadły do gustu zelki-gałki oczne.

Administrator

Przypomniało mi się jak kolega (jego ojciec posiada masarnie) przyniósł w podstawówce na lekcję świńskie oko (na prośbę pani nauczycielki). Mnie osobiście interesuje sok w takich workach w jakich przetrzymuje się krew. To byłby napój!

Redaktor

Że też wcześniej nie zajrzałam w ten topic...
Nadi - dziękuję. Dopiero teraz widzę, że mi tu komplementy prawią :)

Jeszcze przedwczoraj miałam ochotę wymordować wszystkich ludzi wokół siebie, a następnie wygrzebać jamę w ziemi i zakopać się w niej. Ale że każdy dzień przynosi coś nowego - już mi powoli przechodzi.

Hunter, ja takie woreczki zostawiam w punkcie krwiodawstwa. Tyle że bez soku ale z czymś lepszym, cieplutkie. Od razu oświadczam, że żadnych propozycji na Halloween nie przyjmuję ;p

Moderator

Haha alez prosze bardzo...;]

Tez mam takie dni...z tym, ze ja najchetniej zamiast siebie to bym cala reszte w ta jame wcisła.Ale potem dochodze do wniosku, ze to jednak bez sensu,boż komu bym wtedy dokuczała ;p

Ciekawie to zabrzmialo haha "cieplutkie";D
A co do halloweena to ja odnosze wrazenie, ze juz tak nie rwia sie do tego ludki...jak przypuszczano pare lat temu.
oczywiscie, pojawiaja sie dynki, ustrojenia ale to bez jakiegos szalu. Wink

Redaktor

Jak to teraz czytam, mnie samej brzmi nawet, ja wiem, apetycznie? Haha ;P

Nie ma co ukrywać, w Polsce Halloween jak dotąd się nie przyjęło. Przynajmniej u mnie w mieście tego nie widać. Owszem, parę dyń można spotkać, głównie po lokalach albo na wystawach. I tyle.
Niby pogańskie, ale trochę mi szkoda tego święta. Fajnie by było przebrać się, zrobić z siebie głupa i przy okazji dobrze się zabawić.

Moderator

Ja to praktykowalam i co najmniej nie wygladalo to powaznie.Przy okazji zrobilismy dzieciakom (tak w ramach wolontariatu ;p ) test z wiedzy o halloween...skad sie wzieło, dlaczego dynkowe lampiony, czemu te przebieranki.I zonk...wiedza okazala sie zerowa.Tylko amerykanskie podpinki ;p wiec zrobilismy potem male przeszkolenie i nawet sie dzieciaki zainteresowaly Wink

i w tym roku zamiast imprezy zrobily zbiorke slodyczy w szkole dla biednych dzieciaczkow.;] a to juz cos...

Ale tak na marginesie to ja tam akurat lubie ...w tym czasie te maratony filmowe halloweenowe ;>

sukkub